CROWDFINDING - AKTUALNA SYTUACJA RYNKOWA

Rozmowa z Łukaszem Wroną – Project managerem w Navigator Crowd

Posiada ponad 5-letnie doświadczenie zawodowe. Brał udział w projektach dla klientów z branży gamedev, medtech, biotech, IT oraz sektora przemysłowego. Wcześniej pracował w jako analityk w funduszu Venture Capital. Doświadczenie na rynku kapitałowym zdobywał podczas realizacji projektów pierwotnych i wtórnych ofert publicznych akcji IPO/SPO, prywatnych emisjach akcji oraz wprowadzaniu spółek na GPW i NewConnect (Creepy Jar, Pure Biologics, Starward Industries, Medinice, Ferrum, Movie Games, Creepy Jar, 7Levels, Immersion Games). Absolwent Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie (Finanse i Rachunkowość). Certyfikowany Doradca ASO NewConnect.

ŁUKASZ WRONA
Project manager w Navigator Crowd

Zacznijmy może od lat ubiegłych 2022 – 2021 jak wtedy się kształtował rynek? Jaki wpływ to kształtowanie miało na to, co dzieje się dzisiaj? I jak te dwa okresy możemy ze sobą porównać?

Ostatnie 5 lat na crowdfundingu przyniosło bardzo intensywny rozwój tego rynku. Pod wieloma względami. Przede wszystkim można powiedzieć, że od roku 2017 systematycznie rosła wielkość przeprowadzanych emisji. Suma wartości pozyskanego kapitału przez emitentów, jak również sama liczba ofert crowdfundingowych na rynku. Rekordowym rokiem pod tym względem był rok 2021. Na pewno było to pokłosie wówczas pandemii Covid, która spowodowała, że byliśmy w okresie obniżania stóp procentowych. Tani pieniądz, dużo kapitału na rynku spowodowało bardzo duże zainteresowanie emisjami crowdfundingowymi. No i to spowodowało, że w roku 2021 łączna wartość pozyskanego kapitału przez wszystkich emitentów wyniosła około 120 milionów. 

To jest do tej pory roku rekordowy?

Do tej pory zdecydowanie tak. Nawet lepszy, niż rok poprzedzający – czyli 2020, w którym wartość ta oscylowała około 100 milionów. Natomiast niestety, ale rok ubiegły był pod każdym względem dużo gorszy niż rok 2021. Głównym powodem takiego stanu rzeczy był przede wszystkim wybuch wojny na Ukrainie. Niestety spowodowane również tym podwyżki stóp procentowych spowodowały, że tego kapitału na rynku było coraz mniej i przenosił się w bardziej bezpieczna aktywa. No co siłą rzeczy spowodowało odpływ kapitału z rynku crowdfundingowego, który cechuje się zdecydowanie większym profilem ryzyka emitentów, którzy pozyskują na nim kapitał niż oferty, na przykład przeprowadzane rynku publicznym spółek, które ubiegają się o wprowadzenie do obrotu czy na New Connect, czy to na rynek regulowany.

To jest spójność, czyli jest tak, że pomimo tego, że mamy w dużej mierze na crowdfundingu do czynienia z tym inwestorem nieprofesjonalnym to i tak te wskaźniki finansowe, powiedziałaś tutaj o wzroście stóp procentowych, powodują, że rynek zachowuje się bardzo podobnie do rynków profesjonalnych, czyli do New Connectu, do GPW. 

Zdecydowanie tak. Obserwacje czy wnioski naszego podsumowania ubiegłego roku, czy też raportu, tak jak wspomniałeś, ewidentnie wskazują na to, że występuje tam korelacja pomiędzy sytuacją makroekonomiczną czy też gospodarczą, a tym jak ten rynek wygląda. No musimy mieć również na uwadze, że rok 2022 porównujemy z rokiem rekordowym 2021. Czyli mamy bardzo wysoką bazę. Według naszych wyliczeń wielkość przeprowadzonych emisji w ubiegłym roku to było niecałe 20 milionów, przy 120 milionach w roku 2021. No to mówimy o sześciokrotnie mniejszym rynku rok do roku co jest niebagatelnie dużym spadkiem. No i to było obserwowane, ponieważ bardzo duża liczba platform ograniczyła liczbę misji. Natomiast te misje również pod względem wartościowym były dużo niższe. Z takich ciekawostek to największa emisja crowdfundingowa, która się powiodła w ubiegłym roku zamknęła się kwotą 2 200 000 zł przy maksymalnej kwocie możliwej do pozyskania milion euro. Można powiedzieć, że największą emisję, jaką udało się zrealizować w ubiegłym roku, opiewała na 50% faktycznej możliwości tego rynku. 

Czy pokusiłbyś się o prognozę jak będzie wyglądał rok 2023?

Wydaje nam się, że ten rok powinien być zdecydowanie lepszy niż rok 2023. Widzimy na pewno bardzo duże zainteresowanie emitentów. Natomiast widać, że niektórzy z nich wyczekują tego momentu najlepszego na start emisji, na wyjście publiczne po pieniądze. Widzimy również zainteresowanie wśród inwestorów, którzy często dopytują nas, nieraz piszą, spotykamy się na różnych konferencjach i widać, że czekają, aż ten rynek wróci. Natomiast to, czego pewnie oczekują inwestorzy, to jest większa selekcja tych emitentów pod względem przede wszystkim jakości oraz szukają takich podmiotów, które faktycznie umożliwią im docelowo wyjście z tej inwestycji, czyli w perspektywie tych kilku – dwóch, trzech lat zakładam, że chcieliby żeby ta spółka zadebiutowała. Być może na rynku New Connect, być może dokonała jakiejś formy odkupu tych akcji. 

Kiedy Łukasz na rynek wróci do tego stanu z 2021 roku

Wszyscy byśmy chcieli, żeby wrócił jak najszybciej. Natomiast tutaj trzeba wspomnieć o bardzo ważnej rzeczy, która będzie miała miejsce w tym roku, w 2023, mianowicie mowa tu o wejściu w życie rozporządzenia unijnego dotyczącego finansowania społecznościowego. No i za tym również przepisów polskiej ustawy, zgodnie z którymi od 10 listopada tego roku każdy podmiot, który prowadzi obecnie działalność crowdfundingową, mam tu na myśli platformy, będą musiały posiadać licencję Komisji Nadzoru Finansowego. Czyli będzie to działalność licencjonowana, regulowana przepisami. Na chwilę obecną słyszymy o dużym zainteresowaniu rynku tą licencją. Natomiast też słyszymy o tym, że procesy licencyjne nie należą do najłatwiejszych. Stąd należałoby się pewnie spodziewać, że wiele podmiotów, które do dzisiaj prowadzą tą działalność niestety po 10 listopada zdaje się, że mogą tej licencji jeszcze nie uzyskać. 

A powiedz jak sam proces tego uregulowania wpłynie na rynek twoim zdaniem?

Przede wszystkim warto powiedzieć co zmieni rozporządzenie. Według obecnego stanu prawnego tak naprawdę, żeby zainwestować na crowdfundingu poza założeniem sobie konta na jednej dostępnych platform na rynku no i zakupy akcji, które nas interesują, nie ma żadnych innych wymogów. Wraz z wejściem przepisów życie ustawy crowdfundingowej pojawi się wymóg kategoryzacji klientów, czyli inwestorów. Na inwestorów doświadczonych i niedoświadczonych. Spowoduje to, że już sam proces zakładania konta, rejestracji na platformę, będzie troszkę trudniejszy. Natomiast może to również spowodować napływ inwestorów, którzy faktycznie zamierzają zainwestować większe kwoty, większe tickety, poważniejsze sumy. I tak samo mogą być to również podmioty prawne, instytucje, być może nawet jakaś forma współpracy z funduszami Venture Capital będzie wówczas bardziej możliwa, niż jest obecnie.

A czym się będzie różnił ten inwestor doświadczony od niedoświadczonego? Czy oni będą mieli takie same prawa? Takie same obowiązki? Jakie będą główne różnice?

Przede wszystkim inwestor doświadczony, który zadeklaruje, że jest inwestorem doświadczonym, podczas zakładania konta będzie miał nieograniczone możliwości co do inwestowania w projekty, które na danej platformie się znajdują. Jeżeli chodzi o inwestora niedoświadczonego, będą występowały prawdopodobniej limity jednorazowej inwestycji w dany projekt do kwoty 1000 euro.

Czy sektory dziś w tym otoczeniu rynkowym obecnym jakieś szczególne przychodzą ci do głowy, które widziałbyś jako takich championów? 

Dużym zainteresowaniem w najbliższym czasie będą się cieszyły spółki, które w swoich produktach będą miały jakieś pierwiastek sztucznej inteligencji. Ostatnie osiągnięcia w tym zakresie na pewno mocno będą stymulowały popyt i wyobraźnia inwestorów. Wiemy również, że na polskim rynku jest dużo podmiotów, które w swoich rozwiązaniach wdrażają bądź już pracują nad tym, żeby niebawem wdrożyć różne rozwiązania współgrające ze sztuczną inteligencją. Wydaje mi się, że to jest mocno chwytliwy temat również potencjalnie dla takich emisji crowdfundingowych.

 

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy

Zapraszamy do zobaczenia rozmowy w formie wideo

Zapraszamy do kontaktu

Zapisz się na newsletter

* Pole obowiązkowe