Rozmowa z Arturem Wilkiem – managerem w Departamencie fuzji i przejęć Navigator Capital Group
Posiada kilkuletnie doświadczenie zawodowe zdobyte podczas realizacji projektów fuzji i przejęć oraz wyceny przedsiębiorstw, analizach projektów inwestycyjnych, pozyskiwaniu inwestorów, komercjalizacji własności intelektualnej, procesach transferu technologii oraz litigation. Doradzał klientom z branży handlu detalicznego, HVAC, FMCG, hotelarskiej, automotive, farmaceutycznej, biotechnologicznej oraz przemysłowej. Wcześniej pracował w firmie doradczo-inwestycyjnej BTM Innovations oraz Ministerstwie Skarbu Państwa w Wydziale Nadzoru i Restrukturyzacji.
ARTUR WILK
Manager w Departamencie fuzji i przejęć w Navigator Capital Group
Dzień dobry. Jesteśmy niedługo po publikacji najnowszej odsłony raportu MMA Index Poland. Chcielibyśmy zaprosić Państwa na drugi, a zarazem kolejny komentarz ekspercki dotyczący rynku fuzji przejęć. Ze mną, tak jak ostatnim razem, Artur Wilk. Artur co dziś dzieje się na rynku fuzji i przejęć?
Pytanie mocno otwarte, ale dzieje się dużo, więc jest o czym opowiadać. Kolejny kwartał mieliśmy bardzo dużą liczbę transakcji przynajmniej jeśli porównamy to do liczby transakcji, które historycznie obserwowaliśmy od początku tworzenia naszego raportu. W tym kwartale byliśmy świadkami 96 transakcji, co nie jest wynikiem rekordowym, ale jest bardzo blisko tego rekordowego wyniku. Biorąc pod uwagę, że 1 kwartał też był bardzo dobry, to spodziewam się, że ten rok może być historycznie najlepszy, w czasie jak tworzymy raport, pod względem ilości transakcji, bo wydaje się, że wszystko temu sprzyja, żeby tak było.
Rozumiem, że od 8 lat, czyli od początku powstania raportu M&A Index Poland jesteśmy, prawie no bo to powiedziałeś na maximach historycznych jeżeli chodzi o liczbę transakcji. Co to z kolei oznacza? Jakie można z tego wysnuć wnioski?
Po pierwsze to rynek Europy środkowo-wschodniej, ale też Polska staje się coraz bardziej atrakcyjna dla podmiotów zagranicznych. Nasze firmy okrzepły i są atrakcyjnym i adonami do biznesu w Europie Zachodniej czy w innych krajach. Stąd też duże zainteresowanie inwestorów zagranicznych polskimi spółkami. I wydaje mi się, że to będzie postępowało, bo Polska gospodarka rozwija się bardzo dobrze na tle Europy Zachodniej. Jesteśmy postrzegani jako ciągle konkurencyjni pod względem, chociażby płac. Także to jest pierwszy element dlaczego tą historyczną górkę teraz obserwujemy. Druga rzecz to jest to, że po tym jak wybuchła wojna w Ukrainie mieliśmy taki okres niepewności i politycznej i gospodarczej i wydaje się, że inwestorzy już z tym z tą niepewnością sobie poradzili. Że to już nie jest przeszkoda do tego, żeby podejmować kolejne inwestycje. To wstrzymanie, które miało miejsce właśnie w 2022 po wybuchu wojny, czy w 2020 po wybuchu Covidu no w tym momencie już nie jest obserwowane. Już raczej nie spotykamy się z opiniami, że ktoś zatrzymuje procesy ze względu na, chociażby to ryzyko geopolityczny.
Czyli upewniając się, że dobrze cię zrozumiałem: pod kątem Twoich obserwacji i doświadczeń, ale też, o czym jak rozumiem świadczy raport, tocząca się nadal na wschodzie wojna przestała mieć kluczowe znaczenie przez pryzmat decyzji biznesowych na przykład właścicieli firm, z którymi Ty rozmawiasz?
Ona dalej ma istotne znaczenie. Nie nazwałbym tego, że nie ma żadnego. Są przede wszystkim dwa rodzaje podmiotów, które są w dużej mierze uzależnione od tego co tam się dzieje. Pierwsze podmioty to są te, które miały ekspozycje na wschód, które no dalej mają problemy i raczej nie są atrakcyjnymi graczami w tym momencie na rynku fuzji przejęć. Chyba że sobie z tym poradziły. Zmieniły portfolio klientów i gdzieś tam przebrnęły te kłopoty właśnie, chociażby z dostawami na rynek białoruski czy rosyjski, a druga pula firm, które może być pod wpływem tego zdarzenia to są firmy, które mogą partycypować w odbudowie Ukrainy. Wydaje mi się, że jeszcze nie jesteśmy świadkami, żeby to był mocny trend, ale prędzej czy później ta chwila nastąpi, bo ze względu na położenie geograficzne, ze względu na całą tę historię wsparcia Ukrainy w trakcie wojny, polskie firmy są bardzo dobrze pozycjonowane do tego, żeby w tej odbudowie partycypować. Wydaje się, że wielu inwestorów będzie to też widziało jako pewien czynnik decyzyjny, żeby właśnie posiadać aktywa które w tej odbudowie będą mogły wziąć udział.
Czy to jest czas na zakupy, czy bardziej na sprzedaż?
Pod względem rynkowym to nie jest ani zły czas na sprzedaż, ani zły czas na zakup. Już wytłumaczę, dlaczego to nie jest zły czas na sprzedaż, bo widzimy, że inwestorzy są aktywni. Powróciła istotna aktywność funduszy private, które właśnie w tych czasach niepokoju takiego większego trochę wstrzymały się z uzupełnianiem portfolio. Widzimy napływ inwestorów zagranicznych, którzy zarówno kupują polskie firmy jak i też ogłaszają greenfieldy w Polsce. Także pod tym kątem też bym powiedział, że to jest nie jest zły czas żeby inwestora szukać. Nasza giełda wydaje się, że ciągle stosunkowo tania co pokazują duże transakcje. Właśnie przejęcia plus, zdjęcia podmiotu z giełdy. W tym kwartale mieliśmy trzy takie transakcje. One się jeszcze nie wszystkie zadziały, ale wszystkie trzy już są publiczne komunikowane. To jest: największa transakcja w tym kwartale, czyli zakup STS-u – polskiego lidera rynku bukmacherskiego przez Entain. I to jest transakcja na niemal 4 miliardy złotych, ale były też dwie mniejsze transakcje, ale dalej o wartości powyżej miliarda. Wezwanie na team wykonane przez Grypę Würth i wezwanie na Alumetal. Także widzimy, że dla inwestorów zagranicznych te aktywa na polskiej giełdzie są atrakcyjne w tym momencie, ich wycena jest atrakcyjna i jest pewien taki trend, że wydaje nam się, że w tym roku będzie więcej wezwań niż debiutów.
Ja z tego wyciągam taki wniosek, chciałem cię o niego zapytać, że podobnie z wycenami, że jeśli biznes będzie w tych takich, nazwijmy to trochę chyba przejściowych czasach pasował inwestorowi strategicznemu albo nawet funduszowi do portfela, to ta wycena wcale nie musi być niższa niż w czasach gdy mamy powiedzmy górkę rynkową i wskazywałyby wskaźniki na to, że to jest absolutnie ten moment kiedy należałoby doprowadzić do transakcji sprzedaży. Czy to jest dobry wniosek?
To zawsze jest skomplikowany system naczyń połączonych. No bo jeśli inwestorowi dany podmiot pasuje to faktycznie jest w stanie za niego zapłacić tyle, żeby zrealizował swoje synergię. Zarobił na tej transakcji, ale żeby też sprzedający miał motywację do tego, żeby sprzedać. Warto tylko pamiętać o tym, że jeśli inwestorowi pasuje więcej niż jeden podmiot i na przykład drugi pasujący podmiot jest notowany, którego wycena jest znana, no to wtedy mamy bardzo prosty benchmark. Inwestor nie zapłaci dwa razy tyle za bardzo porównywalne dla niego podmioty na rynku prywatnym względem rynku publicznego, bo właśnie wtedy bardziej mu się opłaca zrobić wezwanie na sprzedaż akcji takiego podmiotu notowanego.
Artur ostatnie pytanie – co jakiś czas na rynku pojawiają się trendy konsolidacyjne. Czy dziś, na ten moment odszukujesz, poprzez obserwacje i rozmowy, które odbywasz z klientami, takich trendów?
Na pewno jesteśmy świadkami kontynuacji trendów, które były już widoczne w poprzednich kwartałach, czyli cały czas silnie konsolidują się usługi stomatologiczne, usługi weterynaryjne i to jesteśmy świadkami już od kilku kwartałów, ale myślę, że teraz warto też wspomnieć o konsolidacji sektora sprzedaży samochodów. Sektora dealerskiego, bo widzimy, że tamte trendy znacząco przyspieszyły i liderze rynkowi bardzo mocno w nich uczestniczą. Grupa Cichy – Zasada w tym kwartale dokonała kolejnej transakcji, a kwartał temu kupiła Warszawskiego dilera Skody Auto – Wimar. To pokazuje, że jest takie myślenie właśnie w branży, żeby konsolidować i wydaje się, że ze względu na poziom rozdrobnienia tej branży no te trendy będą cały czas wzmacniane. One są dodatkowo wzmacniane też faktem, że grupa Stellantis czyli Grupa, w której jest Opel, Citroen i wiele innych marek zmienia swoją politykę podnośnie sieci i pojawia się wiele obiektów, które do tej pory były obiektami Stellantisa w tym momencie są można powiedzieć budynkiem bez autoryzacji i właśnie liderzy rynkowi postrzegają też w tym szansę na otwieranie kolejnych swoich placówek poprzez zakup właśnie takich aktywów.
Artur bardzo ci dziękuję za to praktyczne zakończenie. Więcej informacji na ten temat oraz na inne tematy w raporcie indeks Poland. Serdecznie Państwa zapraszamy, a dziś bardzo dziękujemy za uwagę. Wszystkiego dobrego.p
Dzień dobry. Jesteśmy niedługo po publikacji najnowszej odsłony raportu MMA Index Poland. Chcielibyśmy zaprosić Państwa na drugi, a zarazem kolejny komentarz ekspercki dotyczący rynku fuzji przejęć. Ze mną, tak jak ostatnim razem, Artur Wilk. Artur co dziś dzieje się na rynku fuzji i przejęć?
Pytanie mocno otwarte, ale dzieje się dużo, więc jest o czym opowiadać. Kolejny kwartał mieliśmy bardzo dużą liczbę transakcji przynajmniej jeśli porównamy to do liczby transakcji, które historycznie obserwowaliśmy od początku tworzenia naszego raportu. W tym kwartale byliśmy świadkami 96 transakcji, co nie jest wynikiem rekordowym, ale jest bardzo blisko tego rekordowego wyniku. Biorąc pod uwagę, że 1 kwartał też był bardzo dobry, to spodziewam się, że ten rok może być historycznie najlepszy, w czasie jak tworzymy raport, pod względem ilości transakcji, bo wydaje się, że wszystko temu sprzyja, żeby tak było.
Rozumiem, że od 8 lat, czyli od początku powstania raportu M&A Index Poland jesteśmy, prawie no bo to powiedziałeś na maximach historycznych jeżeli chodzi o liczbę transakcji. Co to z kolei oznacza? Jakie można z tego wysnuć wnioski?
Po pierwsze to rynek Europy środkowo-wschodniej, ale też Polska staje się coraz bardziej atrakcyjna dla podmiotów zagranicznych. Nasze firmy okrzepły i są atrakcyjnym i adonami do biznesu w Europie Zachodniej czy w innych krajach. Stąd też duże zainteresowanie inwestorów zagranicznych polskimi spółkami. I wydaje mi się, że to będzie postępowało, bo Polska gospodarka rozwija się bardzo dobrze na tle Europy Zachodniej. Jesteśmy postrzegani jako ciągle konkurencyjni pod względem, chociażby płac. Także to jest pierwszy element dlaczego tą historyczną górkę teraz obserwujemy. Druga rzecz to jest to, że po tym jak wybuchła wojna w Ukrainie mieliśmy taki okres niepewności i politycznej i gospodarczej i wydaje się, że inwestorzy już z tym z tą niepewnością sobie poradzili. Że to już nie jest przeszkoda do tego, żeby podejmować kolejne inwestycje. To wstrzymanie, które miało miejsce właśnie w 2022 po wybuchu wojny, czy w 2020 po wybuchu Covidu no w tym momencie już nie jest obserwowane. Już raczej nie spotykamy się z opiniami, że ktoś zatrzymuje procesy ze względu na, chociażby to ryzyko geopolityczny.
Czyli upewniając się, że dobrze cię zrozumiałem: pod kątem Twoich obserwacji i doświadczeń, ale też, o czym jak rozumiem świadczy raport, tocząca się nadal na wschodzie wojna przestała mieć kluczowe znaczenie przez pryzmat decyzji biznesowych na przykład właścicieli firm, z którymi Ty rozmawiasz?
Ona dalej ma istotne znaczenie. Nie nazwałbym tego, że nie ma żadnego. Są przede wszystkim dwa rodzaje podmiotów, które są w dużej mierze uzależnione od tego co tam się dzieje. Pierwsze podmioty to są te, które miały ekspozycje na wschód, które no dalej mają problemy i raczej nie są atrakcyjnymi graczami w tym momencie na rynku fuzji przejęć. Chyba że sobie z tym poradziły. Zmieniły portfolio klientów i gdzieś tam przebrnęły te kłopoty właśnie, chociażby z dostawami na rynek białoruski czy rosyjski, a druga pula firm, które może być pod wpływem tego zdarzenia to są firmy, które mogą partycypować w odbudowie Ukrainy. Wydaje mi się, że jeszcze nie jesteśmy świadkami, żeby to był mocny trend, ale prędzej czy później ta chwila nastąpi, bo ze względu na położenie geograficzne, ze względu na całą tę historię wsparcia Ukrainy w trakcie wojny, polskie firmy są bardzo dobrze pozycjonowane do tego, żeby w tej odbudowie partycypować. Wydaje się, że wielu inwestorów będzie to też widziało jako pewien czynnik decyzyjny, żeby właśnie posiadać aktywa które w tej odbudowie będą mogły wziąć udział.
Czy to jest czas na zakupy, czy bardziej na sprzedaż?
Pod względem rynkowym to nie jest ani zły czas na sprzedaż, ani zły czas na zakup. Już wytłumaczę, dlaczego to nie jest zły czas na sprzedaż, bo widzimy, że inwestorzy są aktywni. Powróciła istotna aktywność funduszy private, które właśnie w tych czasach niepokoju takiego większego trochę wstrzymały się z uzupełnianiem portfolio. Widzimy napływ inwestorów zagranicznych, którzy zarówno kupują polskie firmy jak i też ogłaszają greenfieldy w Polsce. Także pod tym kątem też bym powiedział, że to jest nie jest zły czas żeby inwestora szukać. Nasza giełda wydaje się, że ciągle stosunkowo tania co pokazują duże transakcje. Właśnie przejęcia plus, zdjęcia podmiotu z giełdy. W tym kwartale mieliśmy trzy takie transakcje. One się jeszcze nie wszystkie zadziały, ale wszystkie trzy już są publiczne komunikowane. To jest: największa transakcja w tym kwartale, czyli zakup STS-u – polskiego lidera rynku bukmacherskiego przez Entain. I to jest transakcja na niemal 4 miliardy złotych, ale były też dwie mniejsze transakcje, ale dalej o wartości powyżej miliarda. Wezwanie na team wykonane przez Grypę Würth i wezwanie na Alumetal. Także widzimy, że dla inwestorów zagranicznych te aktywa na polskiej giełdzie są atrakcyjne w tym momencie, ich wycena jest atrakcyjna i jest pewien taki trend, że wydaje nam się, że w tym roku będzie więcej wezwań niż debiutów.
Ja z tego wyciągam taki wniosek, chciałem cię o niego zapytać, że podobnie z wycenami, że jeśli biznes będzie w tych takich, nazwijmy to trochę chyba przejściowych czasach pasował inwestorowi strategicznemu albo nawet funduszowi do portfela, to ta wycena wcale nie musi być niższa niż w czasach gdy mamy powiedzmy górkę rynkową i wskazywałyby wskaźniki na to, że to jest absolutnie ten moment kiedy należałoby doprowadzić do transakcji sprzedaży. Czy to jest dobry wniosek?
To zawsze jest skomplikowany system naczyń połączonych. No bo jeśli inwestorowi dany podmiot pasuje to faktycznie jest w stanie za niego zapłacić tyle, żeby zrealizował swoje synergię. Zarobił na tej transakcji, ale żeby też sprzedający miał motywację do tego, żeby sprzedać. Warto tylko pamiętać o tym, że jeśli inwestorowi pasuje więcej niż jeden podmiot i na przykład drugi pasujący podmiot jest notowany, którego wycena jest znana, no to wtedy mamy bardzo prosty benchmark. Inwestor nie zapłaci dwa razy tyle za bardzo porównywalne dla niego podmioty na rynku prywatnym względem rynku publicznego, bo właśnie wtedy bardziej mu się opłaca zrobić wezwanie na sprzedaż akcji takiego podmiotu notowanego.
Artur ostatnie pytanie – co jakiś czas na rynku pojawiają się trendy konsolidacyjne. Czy dziś, na ten moment odszukujesz, poprzez obserwacje i rozmowy, które odbywasz z klientami, takich trendów?
Na pewno jesteśmy świadkami kontynuacji trendów, które były już widoczne w poprzednich kwartałach, czyli cały czas silnie konsolidują się usługi stomatologiczne, usługi weterynaryjne i to jesteśmy świadkami już od kilku kwartałów, ale myślę, że teraz warto też wspomnieć o konsolidacji sektora sprzedaży samochodów. Sektora dealerskiego, bo widzimy, że tamte trendy znacząco przyspieszyły i liderze rynkowi bardzo mocno w nich uczestniczą. Grupa Cichy – Zasada w tym kwartale dokonała kolejnej transakcji, a kwartał temu kupiła Warszawskiego dilera Skody Auto – Wimar. To pokazuje, że jest takie myślenie właśnie w branży, żeby konsolidować i wydaje się, że ze względu na poziom rozdrobnienia tej branży no te trendy będą cały czas wzmacniane. One są dodatkowo wzmacniane też faktem, że grupa Stellantis czyli Grupa, w której jest Opel, Citroen i wiele innych marek zmienia swoją politykę podnośnie sieci i pojawia się wiele obiektów, które do tej pory były obiektami Stellantisa w tym momencie są można powiedzieć budynkiem bez autoryzacji i właśnie liderzy rynkowi postrzegają też w tym szansę na otwieranie kolejnych swoich placówek poprzez zakup właśnie takich aktywów.
Artur bardzo ci dziękuję za to praktyczne zakończenie. Więcej informacji na ten temat oraz na inne tematy w raporcie indeks Poland. Serdecznie Państwa zapraszamy, a dziś bardzo dziękujemy za uwagę. Wszystkiego dobrego.p