Aktualności

Raport: Przedterminowe wykupy obligacji

12.05.2016

Rośnie liczba przedterminowych wykupów obligacji

Liczba transakcji przedterminowych wykupów obligacji w roku 2015 r wyniosła 64 i przekroczyła wartość 1,3 mld PLN. Po czterech miesiącach br. takich transakcji również było stosunkowo dużo, tj. 29 o łącznej wartości bliskiej 270 mln zł. W zakresie obligacji notowanych na Catalyst, w 2015 r. przedterminowo wykupione zostało 8,40% wszystkich serii notowanych obligacji na koniec 2014 r., a ich wartość stanowiła 2,35% łącznej wartości notowanych obligacji (z wyłączeniem BGK).

Przedterminowe wykupy obligacji na żądanie emitenta są pozytywnym sygnałem wysyłanym w stronę rynku. Wielowymiarowa analiza takich transakcji pozwala stwierdzić, iż ich motywem jest przede wszystkim obniżenie kosztów finansowych oraz wydłużenie zapadalności zobowiązań. Emitenci dokonują tego typu transakcji również celem zwolnienia zabezpieczenia, zmiany bądź „uwolnienia się” od kowenantów zawartych w warunkach emisji, a także po sfinalizowaniu procesu przejęcia, gdy podmiot dokonujący akwizycji jest w stanie zapewnić finansowanie na bardziej preferencyjnych warunkach. Analiza warunków emisji wskazuje, że w większości przypadków premia za skorzystanie z opcji call jest zmienna w czasie i ma charakter degresywny, a emitent może ją wykonać najcześciej w dniach płatności odsetek.

Realizacji wcześniejszych wykupów sprzyjały środowisko niskich stóp procentowych,  stosunkowo dużadostępność finansowania dłużnego ze strony banków oraz rynku kapitałowego, a także chęć wydłużania terminów zapadalności w okresie ciągle dobrej koniunktury gospodarczej. To, czy uda się poprawić wynik w bieżącym roku, zależeć będzie przede wszystkim od dostępności kapitału dłużnego dla firm. Można również zauważyć, iż emitenci coraz częściej zapewniają sobie opcję call przy plasowaniu nowych serii obligacji, co ułatwi im zarządzanie strukturą finansowania w przyszłości i może przełożyć się na większą liczbę transakcji przedterminowego wykupu w kolejnych latach.

Zachęcamy do lektury pełnego raportu dot. przedterminowych wykupów obligacji – raport


Newseria: Rynek obligacji korporacyjnych będzie się rozwijać

11.05.2016

W nagraniu dla serwisu Newseria, Mateusz Mucha – Dyrektor Departamentu Obligacji Navigator Capital Group, podsumowuje perspektywy rozwoju rynku obligacji w Polsce:

http://www.inwestor.newseria.pl/newsy/rynek_obligacji,p681380068

Poniżej również treść podsumowania:

Rośnie zainteresowanie inwestorów obligacjami korporacyjnymi. Firmy coraz chętniej szukają także finansowania poza kredytami bankowymi. Tylko w I kw. na rynku Catalyst miały miejsce 22 nowe emisje o wartości 1,44 mld zł. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się oferty publiczne, w których uczestniczyć mogą inwestorzy detaliczni.

– Rynek obligacji korporacyjnych w Polsce dynamicznie się rozwija. Zaczął istnieć wraz z powstaniem rynku Catalyst. Wcześniej był rynkiem wyłącznie bankowym. Były to transakcje dla dużych emitentów, zawierane najczęściej przez banki bądź też kredyty zaszyte w formę obligacji – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Mateusz Mucha, wiceprezes zarządu Navigator Debt Advisory, menadżer ds. obligacji korporacyjnych Domu Maklerskiego Navigator.

Jak podkreśla, rynek ten rozwija się nie tylko poprzez większą liczbę emisji i ich wartość, lecz także poprzez dywersyfikację branż, z których pochodzą firmy emitujące dług, oraz inwestorów, kupujących obligacje korporacyjne. To wpływa na zwiększenia zarówno podaży, jak i popytu.

Po I kw. 2016 roku na Catalyst notowanych było 365 serii obligacji wyemitowanych przez 151 podmiotów. Ich łączna wartość wynosiła 61,4 mld zł. Ponad 50 proc. należało do banków, 15 proc. – do branży energetycznej, 7 proc. – do deweloperów.

– Coraz więcej emitentów zdaje sobie sprawę z tego, że należy szukać dywersyfikacji finansowania dłużnego. Kredyt bankowy nie zawsze wystarcza i warto sobie otworzyć drugą nogę finansowania, jaką jest rynek kapitałowy, a w szczególności ta dłużna część rynku, czyli obligacje – zauważa Mucha. – Ważne jest to, jak sytuacja rozwinie się po wprowadzeniu podatku bankowego czy po rozwiązaniu sytuacji z kredytami hipotecznymi denominowanymi we franku szwajcarskim. Okaże się wtedy, czy banki nie zakręcą kurka i coraz więcej emitentów nie będzie szukało finansowania na rynku kapitałowym.

Choć finansowanie długiem jest nieco droższe od finansowania kredytem, to jak podkreśla ekspert, bywa łatwiejsze i szybsze do uzyskania, co w ostateczności może się przełożyć na szybsze inwestycje i wyższe zyski. Banki jednak nie wszystkim firmom i nie na wszystkie cele chcą udzielać pożyczek. Zwłaszcza że podatek bankowy będzie je kosztował połowę ubiegłorocznego zysku, a szczegóły poprawionego prezydenckiego projektu ustawy o pomocy frankowiczom będą znane dopiero na przełomie maja i czerwca. Konieczność spełnienia wymogów kapitałowych może ograniczyć możliwości pożyczkowe banków. Jak zaznacza Mucha, w krótkim terminie rynek obligacji może jednak na tym stracić.

– Jeżeli banki poniosą duże straty, także w związku z ryzykiem obniżenia ratingu dla Polski, wtedy na pewno w krótkim terminie negatywnie odbije się to na rynku obligacji – przewiduje Mateusz Mucha. – Z jednej strony banki mogą zakręcić kurek z finansowaniem, z drugiej strony będzie ponowna niepewność na rynku, co również nie sprzyja emisjom obligacji i uzyskiwaniu dobrych parametrów przez emitentów. W związku z tym w krótkim okresie może dominować niepewność na tym rynku. Jeśli natomiast wszystkie czynniki ryzyka nie zmaterializują się w pełni, to rynek powinien w dalszym ciągu się rozwijać.

Inwestorzy mogą zarabiać na obligacjach korporacyjnych, nie tylko kupując same papiery, lecz także inwestując w fundusze obligacji korporacyjnych, których liczba rośnie. Od początku roku wszystkie fundusze polskich obligacji korporacyjnych przyniosły zyski, wahające się między 0,1 proc. a 2,9 proc. Przez 12 miesięcy straty poniosły jedynie trzy. Z trzynastu funduszy tego segmentu, które działają od co najmniej 3 lat, najsłabszy zarobił w tym czasie 4,6 proc. Rekordzista – niemal 14 proc.

– Ciekawą częścią rynku, która w ostatnim półtora roku bardzo dynamicznie się rozwijała, są obligacje korporacyjne kierowane do inwestorów detalicznych –zauważa Mateusz Mucha. – Oferty obligacji robione z prospektem emisyjnym w ostatnich miesiącach, to np. Alior Bank, Kruk, Best. Wszystkie pokazały, że apetyt wśród inwestorów detalicznych na inwestowanie w takie obligacje jest bardzo duży. Wszystkie te emisje skończyły się sporymi nadsubskrypcjami, bardzo dużymi redukcjami.

Alior Bank przeprowadził w kwietniu dwie emisje obligacji o łącznej wartości 220 mln zł. Rozeszły się one w ciągu jednego dnia. Inwestorzy detaliczni odpowiadali za 86 proc. zapisów w pierwszej puli i 99 proc. w drugiej. Zgodnie z prospektem emisyjnym bank może wyemitować jeszcze papiery o wartości 580 mln zł. Wierzytelnościowy Best zakończył zapisy na swoje warte 50 mln zł obligacje w ofercie publicznej 9 dni przed terminem, bo już pierwszego dnia popyt przewyższył podaż. Kruk w marcu przydzielił inwestorom 650 tys. obligacji, a redukcja wyniosła ponad 80 proc., bo zgłosiło się niemal 1000 inwestorów chętnych na łącznie 336 mln obligacji, a niedługo zacznie największą swoją publiczną emisję obligacji o wartości 135 mln zł.


Gazeta Wyborcza: Boom na firmowe obligacje. Dają lepiej zarobić

01.04.2016

“Nawet ponad 3 mld zł – kilka razy więcej niż w poprzednich latach – możemy w tym roku przeznaczyć na zakup obligacji emitowanych przez firmy. Do wyścigu do naszych portfeli szykuje się co najmniej dziesięć firm.”

Zapraszamy do lektury artykułu autorstwa red. Macieja Samcika zawierającego komentarz Krzysztofa Dziubińskiego, członka zarządu DM Navigator, opublikowanego w dn. 1.04.2016 w Gazecie Wyborczej.


Zapisz się na newsletter

* Pole obowiązkowe